W Szpitalu Powiatowym miał miejsce próbny alarm, czyli swego rodzaju ćwiczenia, podczas których strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Myszkowie i szpitalny personel dowiedli znakomitego przygotowania na wypadek zagrożenia pożarowego. Przebieg wzorowej akcji oglądał Starosta Myszkowski Dariusz Lasecki.
Akcje ćwiczebne tego typu odbywają się co pewien czas, ponieważ pożar w budynku jakim jest Szpital niesie ogromne niebezpieczeństwo dla pacjentów - osób, które niejednokrotnie wymagają pomocy innych, aby szybko opuścić miejsce zagrożenia. Stąd ćwiczenie koordynacji działań podczas specjalnej akcji przeciwpożarowej ma ogromne znaczenie.
Ćwiczenia odbyły się we wtorek przed południem, kiedy personel Oddziału Chirurgii Urazowej i Ortopedycznej zawiadomił myszkowską straż o pożarze. Konieczna była natychmiastowa interwencja.
Po kilku minutach pod gmach szpitalny podjechały trzy wozy strażackie wraz z zastępami strażaków. Jak nakazuje procedura podczas podobnych działań, strażacy utworzyli zespoły odpowiedzialne za poszczególne elementy akcji. Część wkroczyła do budynku, inni zajęli się przygotowaniem podnośnika koszowego, potrzebnego do ewakuacji zagrożonych osób. Po kilku chwilach kosz znalazł się na poziomie okien Oddziału.
Należy zaznaczyć, że w tym czasie personel wewnątrz Szpitala symulował działania podczas pożaru.
Następnie strażacy dokładnie zbadali Szpital, udawszy się na obowiązkowy w takich przypadkach obchód.
Koordynatorem ćwiczenia był kpt. Mariusz Szczepański, a całość akcji przeprowadziła Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza KP PSP Myszków.
Na miejscu był również - jako przedstawiciel organu nadzoru Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej – Starosta Myszkowski Dariusz Lasecki, który wspólnie z Dyrektorem SP ZOZ Khalidem Hagarem i radnym Powiatu Myszkowskiego Michałem Trojakowskim obserwował poczynania strażaków i personelu medycznego.
Akcja dowiodła tego, że Szpital jest doskonale zabezpieczony na wypadek niespodziewanych problemów pożarowych. Wszystkie procedury zostały zachowane i wypełnione z pełnym profesjonalizmem. W pełnej gotowości znalazł się przystosowany do takich okoliczności długi wąż gaśniczy, którym sprawnie operowały odpowiednio przygotowane do takich działań osoby.
Akcja była sprawna i natychmiastowa. Zastępy strażaków zjawiły się niezwłocznie, a szpitalny personel zadbał o fachową współpracę.
