Dodano: 06 czerwca 2016 | Wyświetlono: 1627 razy | 0 Komentarzy |
Kolekcja medali i pucharów w Aeroklubie Częstochowskim wzbogaci się o kolejne trofeum. Michał Klimaszewski zdobył krajowy czempionat w klasie advanced w rozgrywanych od 29 maja do 4 czerwca na lotnisku w Szymanowie XXI Mistrzostwach Polski w Akrobacji Szybowcowej.
Sezon sportowy w Aeroklubie Częstochowskim rozpoczął się okazale. Po mistrzostwie Polski Marcina Skalika w nawigacji samolotowej przyszedł czas na sukces naszego szybownika.
Michał Klimaszewski od początku zawodów rozgrywanych na lotnisku Aeroklubu Wrocławskiego plasował się w czołówce, więc każdy dzień rozbudzał wśród kibiców naszego pilota apetyt na końcowy sukces.
Zresztą nie były to płonne nadzieje, bo Michał okres przygotowawczy przepracował niezwykle solidnie. – Miałem chrapkę na dobry wynik już w ubiegłym roku podczas zawodów w Toruniu. Wtedy nie wyszło, ale się nie zraziłem. Postawiłem na intensywny trening. Nie taki polegający na kilku lotach tuż przed zawodami, ale systematyczny i długofalowy. I efekt jest – tłumaczy świeżo upieczony mistrz Polski.
Pogoda pozwoliła na rozegranie sześciu konkurencji – jeden program dowolny znany, cztery nieznane i dowolny nieznany. Pierwsza konkurencja przysporzyła Michałowi pewnych trudności, ale każda kolejna to było już budowanie przewagi nad konkurentami. W rezultacie szybownik Aeroklubu Częstochowskiego zakończył zawody na pierwszym miejscu z przewagą ponad 200 punktów nad kolejnym zawodnikiem. – Wcale nie jechałem na zawody nastawiony na zdobycie mistrzostwa. Chodziło mi o jak najlepsze wykonanie wiązanek, tak jak na treningu. Zawody potwierdziły, że odrobiłem pracę domową – mówi Michał Klimaszewski.
Jak dodaje dobre przygotowanie w sporcie akrobacyjnym to nie tylko loty treningowe. – Ta kwestia nie zamyka się wraz ze schowaniem szybowca do hangaru, a ilość wykonanych stref nie przekuje się automatycznie w sukces. Ten sport polega na długiej i głębokiej analizie na ziemi, konfrontowaniu twojego przelotu z opiniami i spostrzeżeniami trenera czy instruktora obserwującego wiązanki – tłumaczy pilot. – I ważne jest wsparcie. Nie byłoby tego sukcesu, gdybym nie czuł oparcia w najbliższych. Trening czy zawody wymagają częstych wyjazdów i rozstań, ale rodzina to rozumie i akceptuje. A po kolejnym sukcesie wspólnie się z niego cieszymy.
W mistrzostwach uczestniczyli piloci z 8 polskich aeroklubów oraz reprezentant Japonii. Pierwsza szóstka tegorocznych zawodów ma automatyczną kwalifikację do drużyny narodowej, która weźmie udział w mistrzostwach świata.
Na lotnisku w Szymanowie startowało jeszcze dwóch szybowników Aeroklubu Częstochowskiego. Jacek Bogatko zajął 7 miejsce, a na 11 sklasyfikowano Patrycję Pacak.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli nie masz jeszcze konta. Możesz dodać komentarz jako gość.