Dodano: 05 marca 2015 | Wyświetlono: 1910 razy | 0 Komentarzy |
Nowoczesne samochody wyposażone są w dziesiątki elektronicznych układów, których zadaniem jest kontrolowanie jazdy i reagowanie na zagrożenia. Wszystkie one nie zdadzą się jednak na wiele, jeśli ogumienie nie zapewnia odpowiedniej przyczepności. Firma GoodYear zaprezentowała właśnie rewolucyjne opony, które przygotowują się do czekającego nas zakrętu.
Triple Tube to supernowoczesne ogumienie, które jest jedną z atrakcji 85. Salonu Samochodowego w Genewie. Opracowany w Luksemburgu model jest innowacyjny pod każdym względem. Mieszanka bazuje tu na krzemionce otrzymanej z popiołu łusek ryżu i ma bardzo nietypowy kształt bieżnika. Nie to jest jednak najważniejsze w przypadku tej nowości. Istotą tej opony jest to, że potrafi ona dostosować swoją charakterystykę, a nawet swój kształt, do najbliższego zakrętu.
Wszystko dzięki wbudowanemu w oponę kompresorowi, który napełnia powietrzem trzy oddzielne grodzie wewnątrz opony. W ten sposób może ona funkcjonować w jednym z trzech trybów. Pozycja Eko/Bezpieczeństwo pozwala na obniżenie oporów toczenia. Za sprawą zoptymalizowanego rozkładu sztywności uzyskujemy większą powierzchnię styku z asfaltem, a co za tym idzie najkrótszą drogę hamowania na suchej nawierzchni.
Triple Tube w pozycji Sport zyskuje bardziej stożkowy kształt, co zapewnia wyśmienite prowadzenie na suchej nawierzchni. Do dyspozycji kierowcy pozostaje również pozycja Teren. W tym trybie nowość GoodYeara zyskuje podniesiony bieżnik w centralnej części opony, co ułatwia prowadzenie poza utwardzonymi drogami i zmniejsza ryzyko aquaplaningu. Tryb ten jest również pomocny podczas wyjeżdżania z pełnych błota lub śniegu poboczy. W razie przebicia opona pozwala na przejechanie do 80 km z prędkością nie większą niż 80 km/h.
Triple Tube jest oponą koncepcyjną i GoodYear nie ma na razie planów wprowadzenia jej do sprzedaży. To próbka możliwości inżynierów pracujących dla tego producenta i jedna z możliwych dróg rozwoju ogumienia w przyszłości.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli nie masz jeszcze konta. Możesz dodać komentarz jako gość.