Dodano: 05 października 2016 | Wyświetlono: 1446 razy | 0 Komentarzy |
Prawie 4 tys. strat ponieśli producenci perfum, których podróbki sprzedawano w jednym z salonów gier w Myszkowie. Policjanci wpadli na trop handlarza nielegalnym towarem i zabezpieczyli „lewe” flakony perfum. Teraz mężczyźnie grozi wysoka grzywna i nawet 2 lata więzienia.
Policjanci zajmujący się przestępczością gospodarczą z myszkowskiej jednostki uzyskali informację o nielegalnym procederze w jednym z salonów gier w Myszkowie. Wczoraj przed południem skontrolowali to miejsce. Śledczy znaleźli tam podrobione perfumy, które, jak się okazało, należały do 26-letniego pracownika. Stróże prawa zabezpieczyli w sumie 27 sztuk „lewych” pachnideł. Przedstawiciele producentów znanych zapachów oszacowali straty, jakie ponieśli w wyniku działalności handlarza podróbkami, na prawie 4 tys. zł. 26-letni handlarz nielegalnymi zapachami niebawem odpowie za wprowadzanie do obrotu towarów z podrobionym znakiem towarowym. Grozi mu za to wysoka grzywna i nawet 2 lata więzienia.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli nie masz jeszcze konta. Możesz dodać komentarz jako gość.